2 km przed Collegium Polonicum (oddział UAM) czeka na nas duża grupa biegaczy. Na jej czele Piotr Kiedrowicz trener kadry Polski lekkoatletów. Wychował 15 mistrzów Polski w biegach i chodzie (to coś dla mnie obecnie 😉), a także dwóch wicemistrzów świata. Co jednak najwspanialsze, p. Piotr w Słubickiej Akademii Biegowej przy klubie Lubusz wychowuje  biegowo także dzieci. Jego wychowankowie licznie stawili się na umówionym miejscu i wspólnie, w radosnej atmosferze pokonaliśmy ostatni odcinek.

Pod okazałym budynkiem Collegium oczekiwała nas grupa Słubiczan i mieszkańców Frankfurtu,1 z burmistrzami obu miast na czele: Mariuszem Olejniczakiem oraz René Wilke. To oni w trakcie pandemii spotkali się na moście i padali sobie w ramiona. Była z tego niezła draka wsród epidemiologów, ale wspaniały gest przyjaźni zapisze się na długie lata.

Atmosfera była nie tylko podniosła, ale i pełna wzajemnej serdeczności. Frankfurt an der Oder i Słubice nie są już miastami rozdzielonymi Odrą, lecz są połączone mostem, mostem przyjaźni.

Tym mostem wspólnie przeszliśmy na zachodni brzeg Odry. Most znany z czasów komunistycznych jako gehenna podróżnych, przemieszczających się ze Wschodu na Zachód lub zurück. Wystawało się w niekończącym się sznurze aut godzinami, a kontrolom nie było końca. Pamiętam doskonale jak celnik Niemiecki z należytą starannością prześwietlał zakupiony w RFN proszek do prania Ariel. Polscy nie byli nic lepsi. Teraz obywatele tych dwóch państw spacerują bez najmniejszych przeszkód w obu kierunkach, a dzieci nie potrzebują nawet legitymacji szkolnej.

Wieczór spędzamy z burmistrzem Olejniczakiem, który aby być z nami zrezygnował z części imprezy rodzinnej, a dziś przecież sobota. Dowiadujemy się, że nasz T- shirt biegowy został dzisiaj wylicytowany na stadionie, podczas turnieju 10 drużyn piłkarskich, a całość funduszy przekazany została na rehabilitację Krzysztofa Ryłko- 30. latka po udarze. Cieszymy się ogromnie, że FCR znów dołożył swoją cegiełkę pomocy dla innych. Każdemu burmistrzowi zostawiamy jeden nasz T- shirt biegowy, podpisany jeszcze w Gdańsku przez prez. Lecha Wałęsę, z prośbą o wykorzystanie ich także na licytacje w przyszłości.

Już późno. Jutro czeka nas 106 kilometrów plus ten ostatni, najważniejszy  675- ty, w Berlinie, przed Neue Wache, Unter den Linden 4. Przebiegniemy go ok. 17.00.